Wróciłam z wakacji. Najpierw byłam na turnieju judo w Chorwacji zdobyłam miejsce a nasz klub 3 miejsce drużynowo. Bardzo mi się tam podobało, było śmiesznie i wgl. Pojechaliśmy jeszcze do Czarnogóry i Albanii. Dwa wyjazdy się pokryły więc rodzice "odebrali" mnie gdzieś w Czechach. A z rodzicami jak to zwykle- plaża i plaża. Wróciłam do domu, chwilkę odpoczęłam a w piątek jadę na obóz... Przypomniało mi się, że przecież prowadzę bloga i warto coś napisać. Wcześniej mówiłam, że w wakacje będę miała dużo czasu i będę pisać dużo- myliłam się, zapomniałam o tym napiętym grafiku. I jeszcze ta nowa szkoła, na serio nie wiem jak ja to wszystko zrobię.
W wolnym czasie uczę się japońskiego. Trochę dziwnie się tego uczę, bo dopiero teraz, kiedy katakana jest mi bardzo bardzo mocna potrzebna zaczynam się jej uczyć- tak bez sensu, wiem.
Co wy byście chcieli widzieć? Coś o nauce języka? Czy może chcecie wiedzieć za co uwielbiam Japonię?