Ohayo!
Można powiedzieć, że trochę zaniedbałam naukę j.japońskiego. W te wakacje też nie będę miała czasu, ponieważ jadę na 2 obozy z judo i mam jeszcze inne plany, ale to nie o tym jest wpis. Jak widzicie post nie ma tytułu, bo sama nie wiem co będzie pasowało...
Pod koniec czerwca znajomy klub judo wyjechał do Kraju Kwitnącej Wiśni. Na facebook'u obserwuje ich cały wyjazd z zainteresowaniem. W tym roku nie udało się, lecz mój trener planuje na następne lata. Judo w Japonii jest takie prawdziwe, inne i doskonałe. Marzeniem każdego zawodnika jest możliwość trenowania w samej kolebce judo. Te kilka treningów z Japończykiem dało mi bardzo wiele nowych doświadczeń. W październiku są Mistrzostwa Polski Młodzików. W tamtym roku byłam 3, teraz chcę poprawić wynik w nowej kategorii wagowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz