sobota, 21 listopada 2015

Słodycze z Japonii =^.^=


Ohayo!
Wcześniej już zapowiadałam, że dostałam słodycze z Japonii i chciałabym zrobić post gdzie je testuje.  Dostałam: Pocky truskawkowe, KitKat zielona herbata i Oreo "miękkie ciastko". 
Słodycze dostałam na urodziny razem z Popin Cookin, można znaleźć  je na pewno w internecie.
Zaraz dowiecie się które opłaca się zakupić. 

Oreo Soft Cookies- Ja miałam jedno ciastko w pojedynczym opakowaniu.
Jak je otworzyłam całe było pokruszone, ciastko jest ogromnie delikatne.
Jak je wyciągałam z torby prezentowej czułam, że coś się kruszy. 
Smak- Szału nie ma trochę jak połączenie kinder mlecznej kanapki z oreo 4/10

 
KitKat zielona herbata- Wow, otworzyłam paczuszkę i poczułam jakby otworzyła puszkę na herbatę! Bardzo ładny zapach. Kitkat był zielony i widać jakby miał w sobie listki herbaty. 
Smak- Bardzo dobry! Wydaje mi się, że był z białej czekolady. 7/10 Niestety herbaty był tylko zapach. Jeśli nie lubicie słodyczy z mleczną czekoladą to ten KitKat nie jest dla Was. 




Pocky truskawkowe- Otwieram pudełko i piękna woń truskawki! Tak!
Pocky było przepyszne moim zdaniem najlepsze ze wszystkich słodyczy zagranicznych jakie jadłam.
Tak Pocky przebija nawet czekoladę Galaxy.
 Szkoda, że było ich tak mało.  Jak pojadę do Japonii to wypcham całą walizkę Pocky :D 
Smak- 10/10 polecam jak chcecie coś kupić to właśnie Pocky, w internecie kosztują ok. 12zł ale są warte swojej ceny. Paluszek był dobry ale najlepsza polewa truskawkowa. 

Podsumowując: Japońskie słodycze są super. Muszę sobie jakieś nowe na święta załatwić :D 

Paaa

środa, 11 listopada 2015

Popin Cookin


Ohayo!
Nawet nie wiecie jak się cieszę -dostałam Popin Cookin! W dzisiejszym wpisie skoncentruję się na opisaniu całego zestawu. Oczywiście zrobiłam dużo zdjęć. Zdziwiłam się, ponieważ jest to na prawdę małe. Bardzo przyjemnie robiło się takie urocze "jedzonko".  


Popin Cookin Sushi:







Bardzo dużo saszetek :D Na szczęście na odwrocie opakowania była rysunkowa instrukcja.





A oto efekt końcowy:
Myślę, że wyszło mi to nawet ładnie :D






Chyba każdy czekał na ocenę:
 Fajne są takie zestawy, są  urocze ^.^ Co do trudności zestawu to dzięki rysunkowej instrukcji udało mi się zrobić wszystko dobrze. Najbardziej smakowało mi sushi z norii- wodorosty smakowały jak guma rozpuszczalna winogronowa.  Ryż smakował jak guma balonowa i tak pachniał, łosoś i to drugie żółte co nie mam pojęcia jak to się nazywa smakował jak cukierek winogronowy. Najlepiej robiło się ikrę- pobierało się pomarańczowy płyn z jednego pojemniczka i po kropelce wlewało się do drugiego pojemniczka z dziwnym bezbarwnym płynem. Kropelki zastygały! Kiedy przegryźliśmy kulkę wylewał się z niej pyszny sok winogronowy- tak jak w bubble tea. 
Zapach-5/5
Smak- 5/5
Trudność- 3,5/5

Mam jeszcze jeden zestaw, ale nie na słodko, czekajcie na kolejny wpis…