Ohayo!
Tak... No kolejny powrót :P Mogłam chyba poczekać i nie pisać poprzedniego posta, ale teraz to już trudno. Wczoraj rano wypisali mnie ze szpitala. Nadal boli mnie trochę gardło i zapisali mi tyle tabletek, że szkoda gadać choć najwyraźniej pomagają. Jakby ktoś nie wiedział to miałam usuwane 3 migdałki.
Już od dawna chcę zrobić sajgonki. Mamy już kupiony papier ryżowy itp. Zawsze coś! Najpierw jechałam na obóz judo, potem szpital i teraz nie mogę jeść ostrych i kwaśnych rzeczy...
I jeszcze jedno. Od kilku tygodni widzę, że teraz każdy nagle dowiedział się o Popin Cookin. Ogólnie mają otworzyć jakiś sklep czy coś. Trochę dziwne, bo ja wiedziałam o tym dużo dużo wcześniej i teraz tak patrze jaki robi się na to szał. I tak 1/4 nie wie że to są normalne słodycze i to można jeść tyle, że sam to robisz XD
Na dzisiaj tyle :P Post chyba trochę dłuższy niż poprzedni - mam nadzieję że się podoba! ! !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz