poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Moja nauka j.japońskiego


Ohayo!
Dzisiaj opiszę wam jak uczę się j.japońskiego, z jakich książek korzystam i jak często się to robię.
 
 W szkole mam j.angielski i j.niemiecki, zawsze podobała mi się nauka języków obcych. Zapamiętywanie podstawowych zwrotów czy słów nie sprawia mi dużego problemu, zdziwiłam się bo nauka wszystkich znaków w j.japońskim jakoś łatwo mi weszła do głowy. Gorzej u mnie jest z wymową długich słów (głównie w niemieckim)- po prostu plącze mi się język. Dobra, bez zbędnego pisania, przejdźmy do konkretów: 

1.KSIĄŻKI- - Pakiet "JAPOŃSKI nie gryzie!" (innowacyjny pakiet dla początkujących)- zestaw zawiera: książka+ CD z nagraniami+ 500 fiszek z pudełkiem + CD-ROM z nagraniami Fiszki MP3.
Do tego mam zeszyt w którym ćwiczę pisownie. Moim zdaniem pakiet jest bardzo fajny- do tego na niektórych stronach są napisane ciekawostki o kulturze japońskiej.



2.JAK SIĘ UCZĘ- -Zgodnie z kolejnością w książce, ale jak chcę się szybciej nauczyć np. kolorów to sprawdzam na różnych stronach w internecie i zapisuję w zeszycie. Jak mam więcej  czasu to w kółko piszę znaki dla utrwalenia. 

3.ILE CZASU SIĘ UCZĘ- Oj, tu już gorzej. Ostatnio mam coraz mniej czasu, jednak staram się to robić co najmniej  3-4 razy w tygodniu. Kiedy już się zabieram za naukę to porządnie, robię temat, powtarzam gramatykę, pisze znaki itd. Za to codziennie liczę o japońsku- nie chodzi mi o jakieś zadania matematyczne i trudne zagadki bo to potrafię policzyć je po polsku, chodzi mi o przeliczenie czegoś np. ile mam jeszcze nektarynek.

Bardzo chciałabym uczyć się hiszpańskiego i rosyjskiego.   

2 komentarze:

  1. ja bym chciala sie nauczyc japonskiego i francuskiego. o to sa fascynujace jezyki... albo wloski *O*

    OdpowiedzUsuń