Hejosz, hejosz, hejosz.
Dzisiaj dostaniecie kolejną dawkę dziwnych wynalazków Japończyków. No i jeszcze jedno:jutro nie będzie posta ponieważ: Jadę na basen a potem mam tańce.
Kolczyko-łapaczo-coś :
Moim zdaniem jest to bez sensu. Jak na razie to chyba 2-3 razy wypadł mi kolczyk z ucha.
Chyba nie ma potrzeby, żebym to opisywała, zobaczcie sami:
Teraz trochę rozkminiania, skoro kolczyk może nam spaść z ucha to tak samo może wypaść z miseczki.
Tak, wiem ten dzisiejszy post jest bardzo krótki. W piątek na 100% zrobię coś fajniejszego i dłuższego. Zacznę się przykładać do bloga. 19 grudnia do szkoły idę po raz ostatni a 7 stycznia wracam :)
Spodziewajcie dużej ilości postów :) !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz